"Mecz Życia" - 29 sierpnia 2015 - nasz ślub i wesele

Trudno opisać to wszystko, co miało miejsce w sobotę 29 sierpnia. Jednak nie potrafimy przejść obok tego dnia obojętnie i chcąc kiedyś przytaczać te magiczne momenty - spróbujemy odnieść się w kilkunastu zdaniach do naszego "MECZU ŻYCIA". Niech to będzie taka niesztampowa forma podziękowań dla wszystkich, którzy przyczynili się do pokolorowania tego pięknego dnia.


Ryzyko

Osiem miesięcy temu podejmując decyzję o weselu na Stadionie Miejskim, mocno ryzykowaliśmy. Przecież mogło się okazać, że w tym samym dniu zaplanowany został mecz. Dzięki kontaktom i prośbom udało się. Kilka manewrów z pogranicza logistyki szachowej i mecz Wisła-Śląsk ustawiony w terminarzu na piątek. A my - mogliśmy działać! Niniejszym po raz pierwszy w historii w Klubie Biznesowym Stadionu Miejskiego zostało zorganizowane wesele!!! Nasze wesele :) Ale wcześniej, najważniejszy punkt dnia. Przysięga przed Bogiem o naszej wzajemnej miłości i wierności.

 


Ślub

Bardzo chcieliśmy, aby to był naprawdę NASZ ŚLUB. Czyli taki, w którym nie będziemy biernymi uczestnikami. Stąd też podział ról. Ja miałem zaszczyt prezentacji pierwszego czytania (taki powrót do czasów lektorskich;)), zaś Asia w przecudowny sposób zaśpiewała pieśń "O Panie Ty nam dajesz" przy podkładzie gitarowym Jarka (brata) i jego kumpla ze szkolnej ławy Krzysztofa oraz pomocy naszej rodzinno-przyjacielskiej scholi.

 

Obejrzyj i posłuchaj >>> "O Panie Ty nam dajesz"

Ale to rzecz jasna nie wszystko. I tu pierwsze podziękowania. Dla braciszka Jarka, który przygotował aranżacje gitarowe pięciu pieśni śpiewne przez wspomnianą scholę w składzie: Martyna, Marta "Szufelka", Viola, Aga i Karol. Dziękujemy za cierpliwość podczas prób i serce włożone w wykonanie wybranych przez nas pieśni.

Obejrzyj i posłuchaj >>> "Niechaj z nami będzie Pan"

Ukłony dla mistrza gitary Krzysztofa i jego operowej divy za pierwszą muzyczną niespodziankę, czyli "Ave Maria". Szacunek i podziw za drugą muzyczną niespodziankę - "All You Need Is Love" przygotowaną w głębokiej konspiracji przez Grzesia i Olę, a wykonaną przez nasz weselny band z balkonu kościoła.

Obejrzyj i posłuchaj >>> "Ave Maria"

Obejrzyj i posłuchaj >>> "All You Need Is Love"

Do tego ksiądz Marek, który zrobił z tej mszy perłę, podczas której aż czterokrotnie rozlegały się oklaski! Jeszcze Karol prezentujący drugie przepiękne czytanie według św. Pawła. No i wreszcie wypełniony niemal w całości, niemały przecież kościół. Ufffffff, działo się!!!

 

Szczególne podziękowania należą się świadkom - Oli i Sebastianowi, którzy wprowadzali spokój i dobrą atmosferę. Bez wątpienia, była to msza niezwykła. Magiczna. Bynajmniej nie tylko dlatego, że to nasz ślub. Po prostu pod dachem zgromadzili się ludzie z dobrą energią. Z całego więc serca dziękujemy wszystkim obecnym (około 250 osób) za obecność i wsparcie! Dzięki Wam ta godzina na zawsze pozostanie w naszej pamięci :) Wzruszenie mieszało się z radością.


Wesele

Podobno zabawę robią: dobra muzyka i goście. Jedzenie to kwestia gustów. Staraliśmy się, by żadnemu ze 180 gości niczego nie zabrakło. Stąd też lecące slajdy zdjęciowe i prezentacje na ekranach (przypominające nasze historie), bar oferujący pełną gamę trunków, wszechstronna, komfortowa i funkcjonalna sala, miejsce do tańczenia, profesjonalna scena dla muzyków i band składający się z profesjonalistów "wariatów".

 

Obejrzyj i posłuchaj >>> "Lokomotywa"

Do tego możliwość wypoczynku w VIP-owskich lożach Stadionu Miejskiego.

Obejrzyj i posłuchaj >>> "Hej Śląsk"

Ukłony i podziękowania dla Roberta Pietryszyna - prezesa Stadionu i Marka za udostępnienie i przygotowanie tego miejsca. Dla Sergiusza i Bartka za catering oraz wzorową obsługę kelnerską i barową. No i dla Was - SZANOWNI GOŚCIE, którzy chcieliście bawić się do białego rana!!! Oczywiście nie mogło zabraknąć akcentów kibicowskich. Stąd też efektowna oprawa pirotechniczna przygotowana przez kolegów z Szewskiej wspieranych kilkunastoma "pomocnikami"" z kręgu KKN-u. Akcesoria kibicowskie były zresztą wszechobecne - także w prezentach :) Dziękujemy Wam za zielono-biało-czerwone wesele :)

 

Generalnie - miejsce, wystrój i specyficzny klimat - zrobiły swoje. Nie byłoby to możliwe gdyby nie wsparcie wielu osób: Ani, która przygotowała grafikę ślubną (papier firmowy, wizytówki, etykiety, listy, plan Sali, itp.), Pawłowi, który przygotował prezentację multimedialną na ekrany, koleżankom pomagającym wycinać w biurze nasze kolejne "pomysły". Dalej - Grześ, wspierający nas od zawsze, który oczywiście prowadził ślubną limuzynę :)

Dziękujemy zarówno tym, którzy przyjechali do nas z daleka, niekiedy rezygnując z wakacyjnych planów, jak i tym, którzy mieli "rzut beretem". Dziękujemy także tym, który pomimo obowiązków zawodowych czy problemów zdrowotnych przyszli choćby na chwilę (czy to na ślub, czy to na wesele). To Wy wszyscy stworzyliście prawdziwie weselny, świąteczny, niezwykły klimat. Czuliśmy się zaszczyceni Waszą obecnością w tym pięknym i ważnym dniu.

Obejrzyj i posłuchaj >>> "Paweł się żeni!!!"

Dziękujemy Marcie za przygotowanie makijażu Pani Młodej i "Gaborowi" - za fryzury, nie tylko Asi, ale i kilku innych Pań. Grażynce - za akcję "garnitur". Wielki ukłon dla Folo za przywiezienie ekipy z Milicza oraz przewóz na salę osób poruszających się na wózkach.

Dziękujemy RODZICOM - za wszystko, co wiązało się z organizacją wesela. Świadkom - raz jeszcze, za udźwignięcie tematu na całej linii. Dziękujemy wreszcie za wszystkie prezenty i ŻYCZENIA - mailowe, kartkowe, SMS-owe, Facobookowe, telefoniczne, radiowe i osobiste. Przepraszamy, jeśli coś było nie tak, jak trzeba!

 

Specjalne podziękowania za profesjonalizm i zaangażowanie dla naszej ekipy fotograficzno-filmowej: Kaliny, Michała, Pawła i Freda (z którego materiałów korzystaliśmy w niniejszej prezentacji).

Wkrótce
Jak tylko będziemy mieć film i zdjęcia - poinformujemy. Na pewno każdy uczestnik dostanie od nas płytkę z materiałami foto i video. Zamierzamy zorganizować specjalny premierowy pokaz. O terminie - także powidomimy :)

PS. Pomagały także osoby, których nie wymieniliśmy z imienia. Po prostu nie sposób! Niemniej wszystkim, którzy dołożyli cegiełkę do najpiękniejszego dnia naszego życia z serca dziękujemy!!!

PS 2. Kolejne zdjęcia będą dodawane sukcesywnie do naszej ślubnej galerii. Tych, którzy robili fotki, zachęcamy do ich wysyłania na nasze maile.

GALERIA ZDJĘĆ - "Mecz życia" cz. 1 Ślub i błogosławieństwo

GALERIA ZDJĘĆ - "Mecz życia" cz. Wesele

GALERIA ZDJĘĆ - "Mecz życia" cz. 3 Post Scriptum

GALERIA ZDJĘĆ - "Mecz życia" Zdjęcia od gości weselnych